Autor |
Wiadomość |
Dulce
Administrator
Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 7369
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:56, 14 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Peter: Proszę dział finansów.
Franco: Chcę całą gazetę.
Peter: Całą??
Pepa: Mówiłam Alma jest na koncercie.
Franco: Może być nawet w Chinach.
Roberta: Najpierw zemszczę się na tej laluni.
Roberta: Co powiedziała pusta głowa?
Mia: Wychowani ludzie pukają do drzwi. Tam skąd Ty pochodzisz nie mają drzwi.
Roberta: Ani zboczeńców.
Mia: Co to?
Roberta: Powiedz ojcu, żeby przestał nachodizć moją mamę, bo mu wleję.
Mia: Co to ma znaczyć?
Franco...A już wiesz...
Mia: Mówisz to tak spokojnie.
Mia: Ta gwiazda słonecznego patrolu....
Mia: Matka jest sto razy głupsza od córki. Czemu MI się to przydarza?
Mia; Mój paznokieć! Najpierw magnetofon, potem tata o teraz to. To proroctwo! Nadchodzi koniec świata!
Mia: Gdyby nie Ty kiblowała bym tu miesiąc. Zobacz to ucho i to. Prawe jest większe od lewego.
Nico: Dobrze ci idzie Teo?
Miguel: Jestem Miguel nie Teo.
Roberta: Jestem niezgrabna. Zrzuciłam go przez przypadek.
Vico: Nie kłam!
Mia: Czekaj ona na prawdę jest niezgrabna.
Roberta: Dzięki za wyrozumiałość.
Nauczycielka: Wspaniały. Po co tyle głośników?
Peter: Muszę Panią zaanonsować.
Alma: Almy Rey nie trzeba anonsować.
Peter: Proszę...
Alma: Żadne proszę.
Alma: Aj śpi jak aniołek. Już ja wiem jak go obudzić.
Peter: Wezwać policję?
Alma: Ja Ci dam policję!
Alma: W tym stroju mógłby Pan być grabarzem. Bardziej martwy niż żywy.
Alma: Nie zjem go. Po nudziarzach mam niestrawność.
Alma: A to proszę sobie wsadzić gdzie się Panu zmieści.
Roberta: Boję się, że to mój ojciec. Choruje na prostatę. Wie Pan co to jest? Proszę pozwolić mi odebrać.
Mia; jeszcze nie obudziły mi się neurony. Za chwilę porozmawiamy.
Celina: teraz porozmawiamy!
Mia: Nie nałożyłam kremu nawilżającego. Przez Ciebie będę miała zmarszczki.
Lupita: Tylko to zostało jej po mamie.
Roberta: Podobna do córki.
Lupita: Ona jest biedna.
Jose: Ma ojca milionera. Jeździ po świecie. Daj chusteczkę bo sie wzruszyłam.
Alma: Z której stacji?
Pepa: To nie dziennikarz a adwokat Colucciego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Dulce
Administrator
Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 7369
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:57, 14 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Pilar: (do Pascuala) Zaraz puszczę pawia!
Jose Lujan: (o Lupicie) O, przyszła Prima Balerina!
Roberta: (do Pilar) Wiesz co robie gdy ktoś mnie wkurzy?
Pilar: ???
Roberta: Wyobrażam go sobie w toalecie bez papieru toaletowego!
Franco: Nigdy bym nie molestował kobiety takiej jak pani!
Alma: Bo nie ma pan czym!
Alma: (wymachując pozwem) A to niech pan sobie wsadzi tam gdzie się panu zmieści!
Alma: (o Francu) Niech ten impotent poszuka sobie innej reklamy!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dulce
Administrator
Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 7369
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:57, 14 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Alma:Same problemy...
Rob:A co silikon pękł?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dulce
Administrator
Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 7369
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:58, 14 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Vico: Mia! Widziałam Robertę. Wygląda jak żałosna idiotka!
Mia: (do Roberty) Pomyłka! To casting tylko dla ciebie! Zabierz ten cyrk!
Alma: (o Coluccim) Może dlatego, że jest chory na potencję albo jest gejem?
Adwokat Colucciego: Pan Colucci jest wdowcem.
Alma: A! W takim razie jego żona umarła z nudów!
Roberta: (o Mii) Nie dajcie sobą pomiatać tej plastykowej lalce!
Giovanni: (do Thomasa) Co ty byś beze mnie zrobił? Jestem twoim Jamesem Bondem!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dulce
Administrator
Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 7369
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:58, 14 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Alma: Co ona knuje? Chce otworzyć klub?!
Pepa: Po co zaprosiłaś tego adwokata?
Alma: Ja do niego nie pojadę!
Mia: Nie reprezentujesz naszego poziomu!
Roberta: Czyżby? zaraz poznasz mój poziom.
Mia: Biłyśmy się jak ulicznice.
Mia: Może zatańczyć na moim grobie.
Roberta: będziecie ją pytać czy możecie iść do łazienki?
matka Celiny: Zamknij usta. pomyśli, że jesteś niedorozwinięta.
Roberta: czemu robisz mi obciach przy wszystkich.
Alma: Tak się witasz z matką?
Roberta: co tu robisz?
Alma: Nie widziałam Cię 100 lat.
Roberta: Ledwo 5 dni.
Roberta: nie jestem z twojego fanclubu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dulce
Administrator
Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 7369
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:58, 14 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Nico: Nie jesteś supermenem.
Alma. Ty źle tańczysz?! Zgłupiała czo co?!
Roberta: co z tą kopertą?
Kolo: ucieka mi.
Roberta: koperta mu ucieka? Chyba ręce mu się trzęsą.
Mia; jesteś nienormalna!
Mia: Znów przyprawili jej rogi.
Roberta; Wymień sobie mózg
Tomas: Masz prezerwatywy?
Diego: Jasne. jakie chcesz?
Tomas: O smaku mango i śliwki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dulce
Administrator
Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 7369
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:58, 14 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Mia: (o Robercie i Almie) Nigdy więcej nie zbliżę się do tej chołoty!
Lupita: Pusta szkoła jest przerażająca!
Jose Lujan: Jak cmentarz...
Lupita: Przestań! (po chwili) Jak grobowiec!
Alma: (o Coluccim) Mam nadzieję, że jeśli ktoś kiedyś będzie mnie molestował to nie będzie wyglądał jak ten pan!
Alma: (o Coluccim) Ktoś z tak zgorzkniałą miną nie może się podobać!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dulce
Administrator
Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 7369
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:59, 14 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Mia: (do Miguela) Mam prośbę. Powiedz Celinie, że wyszłam bo śmierdzi tu gnojem.
Celina: (do Roberty) Brzydzę się tobą! Jesteś taka samą lafiryndą jak twoja matka!
Roberta: Wolę być lafiryndą niż prostaczką!
Roberta: (do prefekta) Przepraszam! Jestem zestresowana! To napięcie przedmiesiączkowe.
Roberta: (do Pascuala) To wózek na brudne ubrania. Nie mieszczą się w szafie,
Mia: (o Miguelu) To tępak i prostak! Jak mogłeś wpuścić go do domu? Chodzi z Celiną!
Franco: To faktycznie dobre uzasadnienie.
Lupita: (do Roberty) A co z jego wszami?
Roberta: Jak nie chce ich usunąć to wybijemy je młotkiem!
Jose Lujan: Świetny pomysł!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dulce
Administrator
Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 7369
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:59, 14 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Mia: Zanim usiądziesz zapytaj czy możesz.
Miguel: Nie widze to nikogo kogo można zapytać.
Roberta Jak głodny to potrafi gadać.
Roberta: Nie jest niewidzialny.
Franco( Do Miguela ze strzałką w ręku): Przychodzę w pokoju.
Esteban: Jaki jest temat pracy?
Roberta: To niespodzianka.
Esteban: Syndrom plastykowej lalki.
Diego: Przeklęta baba. (...) Na pewno napisała cos o mnie.
Tomas: Skąd wiesz?
Diego: Kilka razy tak mnie nazwała.
Tomas: nie jesteś pępkiem świata.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dulce
Administrator
Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 7369
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:00, 14 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Mia: Oszalałeś...
Miguel: Nie wiedziałem jak Cię zatrzymać.
Roberta: Ten dzieciak to czarodziej. Zróbmy latynoską wersję Harrego Potera.
Marcelino: Tico, Vico...
Marcelino: Doprowadzasz dyrektora za szału, a boisz się wyjść przez okno?
Giovanni: Jeśli chcesz załatwimy to na randce,
Mia: Załatwimy to teraz.
Diego: Mia widziałaś Robertę?
Mia: Co? Robertę? Na szczęście nie.
Marcelino: Nie mogę zostawić ani okruszka ze względu na szczury.
Roberta: Są tu szczury?!
Marcelino: Nie, ale mogą być.
Marcelino: Przyniesiesz mi materac?
Roberta:Przytargam go na plecach, nikt nie zauważy. i jeszcze słonia maskotkę.
Madariaga: To teraz szkoły?
Roberta: Tu nie ma szkoły.
Giovanni: przysięgam na swojego rolexa z wysadzanymi diamentami i jest tam chyba ametyst.
Giovanni: Ten szampan zawsze je bierze.
Madariaga: Znam Cię.
Roberta. Nie. Nigdy pana nie widziałam.
Madariaga: Skądś znam twoją twarz.
Esteban: Zna Pan ją?
Madariaga: Nie, chyba mi sie pomyliło.
Bustamante: Jest patałachem.
Roberta: Ciekawe czy mnie wyrzucą. Mama kupi dyrektorowi jacht
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dulce
Administrator
Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 7369
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:00, 14 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Roberta (o celinie): Kto wypuścił krowy?
Marcelino (o materacu): Zabierz go Lupicie
Roberta: A ona gdzie będzie spać?
Marcelino: Przecież odeszła.
Leon: Co tu robicie?
Roberta: to samo co pan tylko bez piesków. Spacerujemy.
Mia: Jak tam Diego?
Vico: Nadal rozpala moje zmysły.
Mia: jak to jest mieć wirtualnego narzeczonego?
Vico: O co ci chodiz?
Mia: Byłam z Diegiem. Jeśli nie ma klona to nie wiem z kim byłaś.
Roberta: Bóg Ci to wynagrodzi,a pośladki Ci sie podniosą.
Alma: Właśnie nad tym pracuję.
Jose: Mnie ugryzł pies, a Ty masz wściekliznę.
Celina: Wiesz, że o Vico mówią kareta?(...) Bo da się zaprzęgnąć każdemu.
Mia (o imprezie Rob): Zbiera na operację plastyczną?
Mia: W tym pomyśle straszna jest tylko Roberta
Mia: Gdzie jest Lupita?
Jose: w swoim domu.
Mia: Jak długo tam zostanie?
Jose: Jakieś 40 lat. Nie wytrzymuje atmosfery w szkole. Za dużo kasy.
Mia (do Giovanniego): Widziałeś??
Roberta: Nie uważaj sie za wielkiego macho.
Gandia: panienki były na zakupach.
Roberta:..Nie...Mama mi to przysłała...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dulce
Administrator
Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 7369
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:37, 14 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Celina: Zamiast zajmować się cudzymi narzeczonymi zajmij się swoimi wszami! Nigdy nie było ty takiej zawszonej.
Roberta: Mogę się z tobą podzielić. Chcesz? Tylko jej nie zjedz.
Leon: Moje psy są szczepione. Nie ma się czego obawiać.
Jose Lujan: Oczywiście. Jedyne zagrożenie jest takie, że następnym razem odgryzą mi ramię. A może zadzwonię do telewizji jak sugerowała Roberta?
Vico: Tu pisze "Vico", więc to dla mnie.
Mia: Od Diego?
Vico: Tak. Muszę się wykąpać.
Celina: To będzie bliskie spotkanie.
Vico: Bardzo bliskie.
Giovanni: (do Mii) Zobaczyłem ogłoszenie i pomyślałem, że Giovanni musi iść z Mią, a Mia z Giovannim. Więc jak, pójdziesz ze mną?
Mia: Słonko, lubię akcje charytatywne, ale na oficjalnych posiedzeniach Czerwonego Krzyża. To impreza Roberty, więc wybacz, ale może innym razem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dulce
Administrator
Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 7369
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:37, 14 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Pascual: Nie traktuj mnie jak idioty!
Roberta: Pana?! Pan jest super inteligentny!
Thomas: (do Giovanniego) A może Mia umówi się z tobą?
Giovanni: Nie po raz pierwszy będę z dwoma!
Celina: (do Miguela) Kochałabym cię nawet gdybyś był ufoludkiem!
Roberta: (do Mii) Po raz pierwszy użyj jedynego neurony, który ci został.
Roberta: (o Mii) Ona jest jak kot - boi się wody!
Roberta: (do Mii) Gdybyś dbała o nią jak o swoje włosy to Lupe by nie odeszła!
Roberta: (do Mii) Spokojnie już zaszczepiłam się przeciwko debilizmowi, to się nie zarażę od ciebie.
Pascual: (do siebie, o Pilar) Galio! Stworzyliśmy potwora!
Lupita: Nie może być fajnie we trójkę?
Roberta: Co??
Mia: Wolałabym dać sobie tu umyć włosy!
Marcelinio: (do Jose Lujan) Jesteś już stara! A poza tym kobiety nie umieją kraść!
Roberta: (o Mii) Znoszę ją już dwie godziny, niech to nie pójdzie na marne!
Mia: (do Dulce oglądającej zdjęcia Almy) Dulce masz okropny gust!
Roberta: (o Dulce) Ona jest inteligentniejsza od nas wszystkich!
Mia: Z tym akurat się zgadzam.
Mia: Tracimy czas na głupoty, zamiast zając się czymś poważnym. Chodźmy na zakupy lub zróbmy manicure.
Vico: Masz świetną fryzurę!
Mia: Gdybym ci powiedziała kto mnie uczesał to byś nie uwierzyła. To tak jakbym kupiła pidżamę w supermarkecie!
Vicio: Upadłaś tak nisko?
Mia: (do Celiny) nie gadaj bzdur, bo nie usnę i ze złości dostane pryszczy! Wiesz jak mi ciężko. Uszanuj to. Opowiadać mi o takich rzeczach o tej porze?!
Teo: Moje okulary...?
Nico: Masz je na nosie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dulce
Administrator
Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 7369
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:38, 14 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Roberta: (do Jose Lujan) Duchy nie działają charytatywnie! To musi być ktoś żywy!
Roberta: (do klasy) Jak wiecie dziś jest impreza...
Diego: Gdzie?
Roberta: Na Południu... W "Piekle"!
Jose Lujan: (do Roberty) Zdolności aktorskie odziedziczyłaś po mamie!
Roberta: Chyba tylko to po niej odziedziczyłam.
Mia: (do Miguela) Jesteś za stary żeby rozpuszczać plotki i za stary, żeby powtarzać czwarty rok!
Miguel: (do Mii) Bo żyjesz w świecie elfów i jednorożców! Życie cię rozczaruje!
Mia: Głupol! Lepiej idź do fryzjera!
Giovanni: Jak to się dzieje, że wszystkie dziewczęta chcą iść ze mną? Każda mnie o to prosi!
Roberta: (do Pilar) Chodź! Pokażę ci książkę o bezpiecznym seksie!
Pascual: Jestem przeklęty!
Alicia: Dlaczego?
Pascual: Moja córka zaprzyjaźniła się z najgorszą uczennica w szkole!
Pascual: (do Estebana) Jestem strategiem. Wiem, kiedy nadchodzi godzina zero! Instynkt wojskowego.
Mia: (do Celiny, o Miguelu) Przecież masz swojego wieśniaka! Jest głupi, ale dostrzegł w tobie piękne wnętrze!
Mia: Świetne miejsce!
Giovanni: Przypomina te europejskie! Jak byłe w Denver wpadłem do jednego!
Roberta: Diego! Czemu pijesz? Nie rozumiesz, że w ten sposób niszczysz ostatnie szare komórki, które ci zostały?
I dwa ostatnie po których sie po prostu popłakałam
Roberta: Busy przyjechały!
Ktoś: Autobusy przyjechały!
Ktoś: Al-Kaida?
Ktoś: Naida?
Ktoś: Nakładają?
Roberta: Trafiło go!
Ktoś: Trafiło ją!
Ktoś Trafiło mnie?
Miguel: Ciebie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dulce
Administrator
Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 7369
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/4
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:39, 14 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Policja: Nie jest Pan za stary aby bawić się w detektywa?
Pascual: Tu jest jeden.
Esteban: Nie zauważyłem go.
Mia: Diego chodź u!
Diego: Piję z kumplem.
Mia: Muszę dać nauczkę Robercie!
Diego: Roberta??- po czym łapie Mię i ruszają na parkiet.
Diego: Nie wiedziałem, że lubisz pić.
Celina: ja też. Chyba dopiero zaczynam.
Alma: Rozumiem, że uciekliście z więzienia żeby sie poruszać ale żeby dać się złapać policji??
Mia: Ja myslę, że...chcę iść do łazienki.
Roberta: Nie warto. I tak nie poukłada jej się w głowie.
Franco: Znowu pani.
Alma: Byłam tu wcześniej.
Alma: Niektórzy sa martwi za zycia.
Roberta: prosze powiedzieć Hitlerowi, że dostanie to czego chce.
Mia: Jesli chcecie mnie ratować, darujcie sobie. też w tym siedzę.- zauważa ojca- Aj mi papa!
Roberta: Co robisz??
Alma: Chcę usyszeć co ten pajac powie córce.
Roberta: Opiłas się perfumami??
Alma: Wiem co mówię, Marzyłam bys taka była.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|